Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mrozin z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 5247.00 kilometrów w tym 987.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.48 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 21601 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mrozin.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2009

Dystans całkowity:117.00 km (w terenie 30.00 km; 25.64%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:58.50 km
Więcej statystyk
  • DST 81.00km
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Teleśnica, Rozpucie itd (5. dzień wyprawy w Bieszczady)

Środa, 2 września 2009 · dodano: 01.07.2010 | Komentarze 3

Po terenowym odcinku z dnia poprzedniego czekał nas długi, powrotny odcinek.
Z Teleśnicy drogą asfaltową udaliśmy się na Łobozew a następnie na Ustaianową. Tu czekał nas wjazd na dość ruchliwą trasę nr 84, ale tylko na kilka km do Olszanicy. Na rozwidleniu dróg za Ropienką skręciliśmy w lewo na Zawadkę (jest drogowskaz). Czekał nas zdecydowanie najciekawszy odcinek tamtejszego dnia - przejazd szutrami przez Rozpucie. W okolicach Kuźminy przy trasie nr 28 zatrzymaliśmy się na smażonego pstrąga - przyciągnęła nas buda w kolorze Canarinios. Następnie w kierunku Birczy i dalej na północ.

poranek w Teleśnicy © mrozin


łąka w Teleśnicy © mrozin



nieznany gatunek bieszczadzkiej zwierzyny © mrozin


droga przez Rozpucie © mrozin


na szlaku, dobre miejsce na zdjęcie ;) © mrozin


drewniany kościółek © mrozin


smażalnia w kolorze canarinios © mrozin


czekając na pstrąga © mrozin


Smażony pstrąg na trasie © mrozin


podjazd przed Leszczawą © mrozin


gdzieś przy trasie © mrozin


Kategoria pogórze


  • DST 36.00km
  • Teren 30.00km
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez Otryt (4. dzień wyprawy w Bieszczady)

Wtorek, 1 września 2009 · dodano: 26.06.2010 | Komentarze 3

Czwarty dzień wyprawy w Bieszczady, zdecydowanie najciekawszy.
Szosa 10%, droga gruntowa i las 90%.
Na początku cofnęliśmy się z Chmiela ok. 2 km do wzniesienia w Sękowcu które przejeżdżaliśmy poprzedniego dnia (widok na połoniny). Jest tam rozwidlenie szlaków: prosto - Rezerwat Krywe w prawo Rezerwat Hulskie, skręciliśmy w prawo. Czekał nas kilkukilometrowy przejazd przez pasmo górskie Otryt - świetna, terenowa trasa. Długi, kręty, na szczęści w dużej mierze zacieniony podjazd. Na Otrycie: kłęby dymu, duchota, istna masakra - chłopaki wypalają węgiel. Za Otrytem długi, malowniczy zjazd do Polany. Następnie na Chrewt - tam skręt na drogę gruntową w prawo, szlak o ile pamiętam czerwony na Teleśnicę Oszwarową. Zgodnie z oznaczeniem szlaków na mapie miało być ekstremalnie i było;) Kilku kilometrowy przejazd przez zapadzisty bieszczadzki las był niemal nie oznakowany z często zanikającą (w trawie lub błocie)lub dla odmiany rozwidlającą się drogą. Po ok 2 godzinach wędrówki - jazda na przemian z prowadzeniem roweru, złapała nas burza, którą słyszeliśmy od kilkudziesięciu minut. Na koniec zjazd szutrem w deszczu do Teleśnicy, na złamanie karku. Jedno z nas zaliczyło glebę. Lało do końca dnia więc w Teleśnicy zdecydowaliśmy się na nocleg.
Szlak szczerze polecam ale również lojalnie ostrzegam.


Rozwidlenie szlaków - prosto rezerwat Krywe, w prawo Otryt © mrozin


A jak spojrzy się za siebie:
Panorama połonin © mrozin


Stare retorty © mrozin


Szlak przez Otryt © mrozin


Otrycki las © mrozin


Droga przez Otryt © mrozin


"biznes" na Otrycie © mrozin


Między Otrytem a Polaną © mrozin


Biała droga © mrozin


zjazd do Polany © mrozin




Chrwet, przed wjazdem do lasu © mrozin


Kategoria Otryt