Info
Ten blog rowerowy prowadzi mrozin z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 5247.00 kilometrów w tym 987.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.48 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 21601 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Lipiec4 - 2
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj7 - 1
- 2014, Kwiecień9 - 1
- 2014, Marzec8 - 0
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Październik1 - 0
- 2013, Czerwiec2 - 0
- 2013, Maj4 - 4
- 2013, Kwiecień5 - 4
- 2013, Marzec4 - 3
- 2012, Październik1 - 4
- 2012, Wrzesień2 - 2
- 2012, Sierpień2 - 8
- 2012, Lipiec7 - 13
- 2012, Czerwiec3 - 7
- 2012, Maj4 - 17
- 2012, Kwiecień4 - 16
- 2012, Marzec4 - 18
- 2012, Styczeń2 - 6
- 2011, Listopad1 - 7
- 2011, Październik2 - 5
- 2011, Wrzesień1 - 0
- 2011, Sierpień3 - 11
- 2011, Lipiec5 - 17
- 2011, Czerwiec3 - 7
- 2011, Maj2 - 4
- 2011, Kwiecień2 - 6
- 2010, Wrzesień3 - 13
- 2010, Sierpień2 - 9
- 2010, Lipiec4 - 20
- 2010, Czerwiec1 - 7
- 2010, Maj1 - 1
- 2009, Wrzesień2 - 6
- 2009, Sierpień3 - 2
- 2008, Listopad1 - 6
- DST 22.00km
- Czas 01:15
- VAVG 17.60km/h
- Temperatura -8.0°C
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
szron w nosie
Sobota, 28 stycznia 2012 · dodano: 30.01.2012 | Komentarze 6
Co prawda termometr zewnętrzny dość jednoznacznie pokazywał -9, ale z perspektywy ciepłego, skąpanego słońcem salonu świat zewnętrzny wydawał się wołać: nie bądź ciotą, weź rower i przynajmniej spróbuj. Tak więc spróbowałem. Pokreciłem się po mieście, wzdłuz Wisłoka, Lisia Góra. Pomimio mrozu i wiatru, jechało sie bardzo dobrze. Jedyne co mi zmarzło to...palce u stóp. No i ten szron w nosie;) biało - niebiesko
© mrozin
konstrukcja
© mrozinwzdłuż Wisłoka
© mrozinLisia Góra
© mrozin
Kategoria Rzeszów
Komentarze
k4r3l | 16:50 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj
ja te mrozy p..., eee mam w głębokim poważaniu :)
niradhara | 16:48 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj
Dziękuję, zapamiętam i podporządkuję się! :-)
lukasz78 | 09:39 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj
Hehe, w piątek -20, więc korzystaj z tego mroziku, co jest teraz, bo niedługo będzie to tylko miłe wspomnienie :)
niradhara | 08:58 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj
A co woła świat zewnętrzny do kobiet? "Nie bądź..." No właśnie, kim mam nie być? ;-)
Komentuj