Mrozin

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi mrozin z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 5247.00 kilometrów w tym 987.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.48 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 21601 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(15)

Moje rowery

Rincon 6994 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 60.00km
Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczady jesienią

Sobota, 1 listopada 2008 · dodano: 25.06.2010 | Komentarze 6

Listopadowy wypad w Bieszczady. Połoniny pokonaliśmy oczywiście bez rowerów, ale zdjęcia wklejam, uważam że warto. Opustoszałe Połoniny powaliły nas na kolana swą urodą. Wróciliśmy rowerami w Bieszczady w sierpniu 2009r. ale tak pięknie jak tamtej jesieni już nie było.

Złote połoniny © mrozin

Połonina Wetlińska © mrozin

Moja druga połowa © mrozin

Świetlisty szlak © mrozin

Szlak przez złote połoniny © mrozin

touching the void © mrozin

W oddali Chatka Puchatka © mrozin

Tyle mamy juz za sobą © mrozin

Chatka Puchatka - chmury ostro napierają © mrozin

Zejście ze szlaku © mrozin

Bieszczadzki las jesienią © mrozin

Bieszczady w listopadzie © mrozin

Szlak przez las © mrozin

Zachód słońca © mrozin

Dla porównania wrzucam zdjęcia połonin z przejścia letniego:

W drodze na Tarnicę, przez Halicz © mrozin

Zielone wieloryby © mrozin

Bieszczady © mrozin

Poniżej połoniny wczesną wiosną:

Kategoria Bieszczady

Komentarze

foxiu | 10:03 poniedziałek, 27 września 2010 | linkuj czemuż, do k.... nędzy trafiam na takie foty w deszczowy poniedziałek siedząc w pracy ;)

ale przynajmniej już wiem, na co się szykować w przyszłym roku końcem sierpnia / początkiem września. Tylko do ogarnięcia został temat strażników w wyższych partiach, pewnie zadowoleni z rowerzystów nie będą...

kundello21 | 09:34 wtorek, 6 lipca 2010 | linkuj Złoto i zieleń:) Pięknie...
Ale bym zjechał rowerkiem z połonin:D

azbest87 | 11:51 poniedziałek, 28 czerwca 2010 | linkuj Świetne zdjęcia z połonin:)) też z chęcią zobaczę więcej. Też miałem właśnie zamiar jechać połazić po połoninach, ale jednak wyjdzie na to że spróbuję dotrzeć do ich podnóży rowerem:)
Pozdro!

DaDasik | 10:00 sobota, 26 czerwca 2010 | linkuj Oczywiście, że tak :). Takie zdjęcia z przyjemnością się ogląda. Wrzucaj ile się da ;)

mrozin | 07:33 sobota, 26 czerwca 2010 | linkuj Dzięki wielkie. Jestem na bikestats od niedawna i mimo iż wrzucam zdjęcia z opisami i tagmi wciąż mam mały limit dzienny, więc wszystkiego na raz nie mogę wrzucić. Jeśli chodzi o wrażenia czysto rowerowe to polecam moje wpisy z ubiegłorocznej sierpniowej wyprawy w Bieszczady. Dotarliśmy pod same połoniny do Chmiela. Obecnie na blogu są pierwsze trzy odcinki. Opisuje mniej więcej jak jechaliśmy. Wkleję jeszcze przejazd przez Góry Otryt i odcinek powrotny. Co do samych połonin to dodam jeszcze (gdy limit upload pozwoli) przejście wiosenne i letnie jak sobie życzysz :) pozdrawiam

DaDasik | 21:22 piątek, 25 czerwca 2010 | linkuj Piękne, naprawdę można się rozmarzyć..... :)
PS. Teraz daj focie z wiosny i lata ;)

Komentuj