Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mrozin z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 5247.00 kilometrów w tym 987.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.48 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 21601 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mrozin.bikestats.pl
  • DST 28.00km
  • Teren 4.00km
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

śniegiem i lodem

Niedziela, 17 marca 2013 · dodano: 18.03.2013 | Komentarze 3

W piątek nawaliło śniegu po zęby a już w niedzielę miejskie drogi lśniły w słońcu czarnym asfaltem. Za miastem warunki wciąż ciężkie, topniejący śnieg i wyślizgany lód ale dzięki mojej bajecznej technice nie zaliczyłem gleby a jedyne 42 podparcia i 3 znaczące chybotnięcia.


Trasa: przez miasto, Roch, Chmielnik, Niedybrze i powrót.

Fotejszyn:

początek podjazdu i pierwsze problemy z przyczepnością © mrozin


jest śnieg, jest zabawa © mrozin


zjazd do Chmielnika © mrozin


Kategoria Rzeszów


  • DST 22.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 22.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kielnaówka

Wtorek, 12 marca 2013 · dodano: 13.03.2013 | Komentarze 0

Po pracy, godzina z sekundami w siodle. Kolejny przejazd w spodniach Mimo Miletto Thermoroubaix - szczerze polecam. Mimo kiepskiej pogody, jechało mi się rewelacyjnie. Po powrocie sypnęło śniegiem.



routas:
#lat=50.022840427345&lng=21.939259999999&zoom=13&maptype=hybrid


Kategoria Rzeszów


  • DST 32.00km
  • Teren 4.00km
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

pierwszy Roch w sezonie

Sobota, 2 marca 2013 · dodano: 04.03.2013 | Komentarze 0

Pierwszy w tym roku podjazd Rochem, czyli klasyka dnia powszedniego. Zjazd do Chmielnika, w lewo przez mostek i piła asfaltem do góry w kierunku Magdalenki. Powrót przez Malawę. Zjazd + wmordłind = zimno.

Magdalenka © mrozin


Kategoria Rzeszów


  • DST 18.00km
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Otwieracz

Piątek, 1 marca 2013 · dodano: 04.03.2013 | Komentarze 0

Pierwszy rower tego roku. Obwodnicą do Wisłoka, potem wzdłuż rzeki, do końca ścieżki i z powrotem.


Kategoria Rzeszów


  • DST 58.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 21.48km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

podrzeszowska's pagórkas

Sobota, 20 października 2012 · dodano: 22.10.2012 | Komentarze 4

After brejk, przejazdas tru podrzeszowska's pagórkas. Błeno sole, cwancyś degrii, mucios liścios, trochu w pionas and satfisafszyn!

sam pikczeras:

chmielnika's liścias in sole © mrozin


panoramas in Borówkas © mrozin


jesienias drzewas in Borek Stary © mrozin


kapliczkas in sole © mrozin


jesienias drogas asfaltas © mrozin


... and szutras © mrozin


routas:


Kategoria Rzeszów


  • DST 34.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 20.82km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

podrzeszowska jesień

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 2

Ostatnimi czasy blog wygasa, ale przy trwającej budowie to naturalna kolej rzeczy. Nie mam czasu nie tylko na kręcenie ale nawet na myślenie o tym. Wahałem się czy jest w ogóle sens wychodzić po tak długim uśpieniu ale ostatecznie dziabnąłem co nieco. Słocina-Chmielnik-Wola Rafałowska-Malawa-Rzeszów.

jesień jak w mordę strzelił ;) © mrozin


jesienny lans © mrozin


w kierunku Malawy © mrozin


chata przy lipie © mrozin


trasa:
#lat=50.083299920065&lng=22.354877663574&zoom=10&maptype=ts_terrain


Kategoria Rzeszów


  • DST 32.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 23.41km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

kapiszon

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0

Nie dzierżyłem kierownicy mego rowera ze czy tygodnie. Jeśli już, to z córcią w foteliku, na żony kellysie śmigałem nad Wisłok. Ale, ostatnimi czasy częściej bywam na portalu moja budowa aniżeli bs i w najbliższym czasie nic się w tej kwestii nie zmieni. Dziś zrobiłem taki popołudniowy szpil po przerwie. Na Magdalenkę Rochem i Chmielnikiem a zjazd Malawą.

Kilka zdjęć:

Kosciółek na Marii Magdalenie © mrozin



Skandia - Mini © mrozin


Life - Grand Fondo © mrozin



plenery;) © mrozin


też fajnie © mrozin


przed zjazdem © mrozin


Kategoria Rzeszów


  • DST 108.00km
  • Teren 16.00km
  • Czas 04:45
  • VAVG 22.74km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 1140m
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Połoninki Arłamowskie

Czwartek, 16 sierpnia 2012 · dodano: 20.08.2012 | Komentarze 3

O Połoninkach Arłamowskich myślałem od dłuższego. Cel zrealizowałem pewnego sierpniowego, pochmurnego popołudnia. Licząc, że słońce rozgoni poranne chmury z Dubiecka wyruszyłem nieśpiesznie, ok. 10. Pierwsze 12 km przez Babicę do Krzywczy z wiatrem, przeleciało jak mrugnięcie okiem. Przeprawa promem przez San do Chyrzyny, dalej wzdłuż rzeki do Olszan. Skręt na Brylińce i kilkukilometrowy podjazd lasem na Gruszową. Przerwa i znane mi już dobrze widoczki na Kopystańkę i Kalwarię Pacławską. Zjazd do Huwnik, następnie Makowa i ostatnie 11 km do Arłamowa. Bardzo mozolny, dłużący się niemiłosiernie odcinek. Wąski asfalt, las i stopniowo, cały czas lekko w górę. Ostatnie 2 km to już mocny podjazd, prowadzący na Przełęcz pod Suchym Obyczem. Pod Połoninki doprowadziła mnie szutrowa droga, oznaczona zakazem wjazdu. Na same Połoninki wjazd gruntówką.
Chwila refleksji, gdzie to mnie dziś przygoniło. Straszne odludzie! Bliskość ukraińskiej granicy, mocny wiatr oraz przewalające się granatowe chmury potęgowały we mnie dziwne uczucie, jakby lęk wymieszany z ekscytacją. Po zjeździe z Połowinek zdecydowałem, że nie wracam na przełęcz, tylko pociągnę dalej szutrem w kierunku granicy przez dawną wieś Arłamów i Kwaszenina. Nie będę się rozpisywał jakie odczucia towarzyszyły mi przez następne kilkadziesiąt minut jazdy. Generalnie wyjazd na asfalt i widok znaków drogowych ucieszyły mnie jak zimne piwo. Kwaszenina przejechana, więcej pchać się tam nie będę. Po analizie mapy zdecydowałem się na podjazd w kierunku Przełęczy Wycowskiej. Następnie zjazd do Grąziowej, przerwa na sztangla z serem i pomidorem. Zaczęło się przejaśniać. Ruszyłem dalej. Z kilku możliwości dotarcia do Birczy wybrałem podjazd prowadzący przez pas startowy dawnego lotniska w Krajnej. Następnie zjazd do Birczy i ostatnie, wielokrotnie jeżdżone, 20 km doliną Sanu, przez Iskań do Dubiecka. Najdłuższa trasa tego roku, sporo podjazdów, cudne ale i osobliwe miejsca, niezłe tempo – to tak w ramach podsumowania;)


Gruszowa, przed zjazdem do Huwnik © mrozin


widoczek z Gruszowej © mrozin


w kierunku Połoninek © mrozin


na odludziu ciemne chmury relaksują niczym tajski masaż © mrozin


na grzbiecie Połoninek © mrozin


w oddali majaczą bieszczadzkie Połoniny © mrozin


zjazd w kierunku Kwaszeniny © mrozin


Przeł. Wecowska, w prawo zjazd do Grąziowej © mrozin


stary sad w Grąziowej, czas na pomidora © mrozin



końcówka podjazdu do lotniska © mrozin


pas startowy w Krajnej koło Birczy © mrozin


mapka:


Kategoria Arłamów


  • DST 51.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 23.91km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 550m
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krępak

Niedziela, 12 sierpnia 2012 · dodano: 13.08.2012 | Komentarze 5

Krępak. Zawsze zastanawiało mnie skąd taka nazwa dla rezerwatu przyrody. Dla mnie Krępak to coś na styku Pędraka, Pokraka i podobnych jestestw. A może skrępowany Pokrak? Muszę jeszcze raz obejrzeć Pulp Fiction.
Wracając do wyjazdu. Dojazdówka przez Iskań do Huty, tu pierwsze chopki i kilkukilometrowy podjazd w kierunku przekaźnika usytuowanego w pobliżu Smyczala. Stamtąd zjazd do Korzeńca. Teraz serpentyny w kierunku Przemyśla prowadzące do Krępaka. Następnie zjazd w szutrówkę i ponad 10 km zjazdu leśną drogą przebiegającą w pobliżu Panieńskiego Czuba (508m.). Powrót jak zawsze przez most w Iskani. Momentami kropiło, ale na poważnie rozlało się kilka minut po moim powrocie.



w dole Huta Brzuska © mrozin



widoczek © mrozin


Pogórze Przemyskie ze Smyczala © mrozin


nie Pokrak, nie Pędrak a Krępak! ;) © mrozin



ten cypelek to Kamienna Góra © mrozin



fragment niebieskiego szlaku © mrozin


leśny szutr w kierunku Huty Brzuskiej © mrozin


nad Sanem burzowo © mrozin




Trasa:


Kategoria Krępak


  • DST 32.00km
  • Teren 12.00km
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Rincon
  • Aktywność Jazda na rowerze

wizyta Szamana

Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 30.07.2012 | Komentarze 0

Wpis mieszany, z soboty kilometry i pierwsza fota, z niedzieli reszta.




rowerowa sobota:

Szaman ciśnie na Magdalenkę © mrozin



niedziela z buta:
Semerek w oddali © mrozin



Połonina Wetlińska © mrozin


w kierunku Schroniska Chatka Puchatka © mrozin


Pasmo Otrytu © mrozin


Ein Turisten, udziabany przez niedźwiedzia © mrozin


Caryńska spod Chatki Puchatka © mrozin


sponsorem wypreawy był snickers ;) © mrozin


Kategoria Bieszczady, Rzeszów