Info
Suma podjazdów to 21601 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Lipiec4 - 2
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj7 - 1
- 2014, Kwiecień9 - 1
- 2014, Marzec8 - 0
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Październik1 - 0
- 2013, Czerwiec2 - 0
- 2013, Maj4 - 4
- 2013, Kwiecień5 - 4
- 2013, Marzec4 - 3
- 2012, Październik1 - 4
- 2012, Wrzesień2 - 2
- 2012, Sierpień2 - 8
- 2012, Lipiec7 - 13
- 2012, Czerwiec3 - 7
- 2012, Maj4 - 17
- 2012, Kwiecień4 - 16
- 2012, Marzec4 - 18
- 2012, Styczeń2 - 6
- 2011, Listopad1 - 7
- 2011, Październik2 - 5
- 2011, Wrzesień1 - 0
- 2011, Sierpień3 - 11
- 2011, Lipiec5 - 17
- 2011, Czerwiec3 - 7
- 2011, Maj2 - 4
- 2011, Kwiecień2 - 6
- 2010, Wrzesień3 - 13
- 2010, Sierpień2 - 9
- 2010, Lipiec4 - 20
- 2010, Czerwiec1 - 7
- 2010, Maj1 - 1
- 2009, Wrzesień2 - 6
- 2009, Sierpień3 - 2
- 2008, Listopad1 - 6
pogórze
| Dystans całkowity: | 1263.00 km (w terenie 395.00 km; 31.27%) |
| Czas w ruchu: | 52:25 |
| Średnia prędkość: | 19.86 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 59.20 km/h |
| Suma podjazdów: | 5141 m |
| Liczba aktywności: | 27 |
| Średnio na aktywność: | 46.78 km i 2h 22m |
| Więcej statystyk | |
- DST 43.00km
- Teren 15.00km
- Czas 02:10
- VAVG 19.85km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
słoneczne lato - reloaded
Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 05.09.2011 | Komentarze 0
Weekend poza Rzeszowem. Naszej Mai kupiliśmy fotelik rowerowy Hamaxa więc nadszedł czas próby fotelika no i przede wszystkim jazdy z małą za plecami. Ale wcześniej uderzyłem pośmigać samemu po okolicznych pagórkach, szutrach i leśnych duktach. Po powrocie wspólnie z Kasią i naszą Majką pojechaliśmy rowerami nad San do Słonnego. Wyprawa elegancka, jazda w foteliku przypadła Mai do gustu no i pierwszy raz pluskała się w Sanie.
kilka fot z trasy:
Chełm koło Śliwnicy
© mrozin
nie, to nie wiosna
© mrozin
Jodłówka
© mrozin
odcinek Hucisko - Jodłówka
© mrozin
leśny asfalt
© mrozin
podjazd
© mrozin
elegancki odcinek
© mrozin
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
z moimi dziewczynami:
śmigamy z Majką
© mrozin
San
© mrozin
Maja i Kasia
© mrozin
- DST 61.00km
- Teren 25.00km
- Czas 03:15
- VAVG 18.77km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
Bukowy Garb i ...inne garby
Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 17.08.2011 | Komentarze 7
Zazwyczaj z Dubiecka uderzam na pd. tym razem padło więc na kierunek północny. Przez Górę Babicką pod nadajnik w Polankach. Następnie zielonym szlakiem pieszym w kierunku Helusza - określenie szlak to małe nadużycie, po prostu bagnisty teren leśny z pomalowanymi na co kilkaset metrów drzewami. Od Woli Węgeirskiej śmigałem leśnym szutrem trasą maratonu Cyklokarpaty. Elegancki kilkunasto-kilometrowy odcinek leśny zakończony podjazdem na Tuligłowy. Dalej Węgierka, Helusz i znowu Góra Babicka.
kilka fotek: 
Patryja koło Polanek
© mrozin
brejk na focenie
© mrozin
zielony szlak pieszy na Helusz
© mrozin
w pobliżu Węgierskiej Góry
© mrozin
końcówka przed Bukowym Garbem
© mrozin
szlak maratonu Cyklokarpaty Próchnik
© mrozin
podjazd pod Tuligłowy
© mrozin
San w Babicach
© mrozin
Góra Babicka
© mrozin
Trasa:
- DST 33.00km
- Teren 22.00km
- Czas 01:42
- VAVG 19.41km/h
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
Popołuniowe szukanie terenu
Niedziela, 14 sierpnia 2011 · dodano: 16.08.2011 | Komentarze 2
Zebrałem się późno bo po 17. Założenie było proste, dużo terenu a najlepiej dotychczas przeze mnie niejeżdżonego. Zarys trasy powstał podczas wcześniejszego wypadu na grzyby i wyglądał mniej więcej tak: Dubiecko, Śliwnica, szutrowy podjazd na Drohobyczkę i jazda lasem. Wyszło elegancko. 
Podjazd ze Śliwnicy na Drohobyczkę
© mrozin
górka Konik
© mrozin
klucho - robale
© mrozin
brzegiem lasu
© mrozin
jakoś tak Mickiewiczowsko ...;)
© mrozin
- DST 92.00km
- Teren 16.00km
- Czas 04:41
- VAVG 19.64km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 1001m
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
Pogórze Przemyskie - dz. 3.
Wtorek, 26 lipca 2011 · dodano: 26.07.2011 | Komentarze 7
Cel wyprawy - Kopystańka (541m.) góra na której stoku usytuowana jest wieś Kopysno a w zasadzie to co z niej pozostało po spaleniu wsi w 1945r. przez oddział UPA oraz akcji wysiedleńczej.
Przez pierwsze 30 km trasa wiodła mnie wzdłuż Sanu z dwoma podjazdami: na Górę Babicką oraz szutrem na Gruszową. Podczas podjazdu na Gruszową towarzyszył mi zapoznany na trasie biker z Przemyśla - Maciek. Pogadaliśmy o okolicznych trasach i jak to zajebi... pośmigać po pogórzu rowerem:) Podjazd na Kopytsańkę zaczął się w Rybotyczach. Generalnie szło gładko, podjazd szutrowo-gruntowy, tylko że końcówka niezbyt ciekawa. Nie udało mi się utrzymać żółtego szlaku i ostatnie kilkaset metrów pokonywałem czerwonym, który jak się okazało wiedzie przez teren prywatny, na którym właściciel (ponoć nieco zwichrowany ekolog) hoduje dzikie świnie i psy. Było nieciekawie gdy niby oznakowany szlak przerodził się w bagniste, porośnięte trawskiem podejście. Z lasu dobiegało ujadania psów a po krzakach buszowały dzikie świnie. Kurde kto znakuje szlak który prowadzi przez fermę dzików!? Byłem o krok od zawrócenia ale ostatecznie przedarłem się przez zarośla. Widoki ze szczytu rewelacja, szczególnie w kierunku pd.-zach. Doskonale widoczna Kalwaria Pacławska i szczyty po stronie ukraińskiej. Podczas zjazdu udało mi się utrzymać na żółtym szlaku dzięki czemu ominąłem to chore miejsce. Z dalszej części trasy warto odnotować świetne widoki ze wzniesienia Chomińskie (468m.) i fajnie wyeksponowany zjazd do Birczy. 
Dolina Sanu - okolice Krzywczy
© mrozin
widok z Gruszowej , w oddali Kopystańka
© mrozin
podjazd
© mrozin
na szczycie - Kopystańka
© mrozin
widok na Kalwarię, dalej Ukraina
© mrozin
zjazd żółtym szlakiem
© mrozin
cerkiew w Posadzie Rybotyckiej
© mrozin
szczyt Chomińskie
© mrozin
podjazd w kierunku Birczy
© mrozin
burzowo
© mrozin
zjazd do Birczy
© mrozin
stok Huty Brzuskiej
© mrozin
dolina Sanu
© mrozin
Przebieg trasy:
- DST 15.00km
- Teren 2.00km
- Czas 00:38
- VAVG 23.68km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
Pogórze Przemyskie - dz. 2.
Piątek, 22 lipca 2011 · dodano: 26.07.2011 | Komentarze 1
Po czwartkowej wyprawie a przed planowaną sobotnią lekki rozjazd ale z konkretnym podjazdem na Śliwnicę. Na 4 km ok 200m. przewyższenia, końcówka szutrem. U góry niespodzianka, potężna, sina chmura burzowa - szybkie foty i zjazd. 
Śliwnica przed zachodem
© mrozin
coś się czai nad lasem
© mrozin
- DST 71.00km
- Teren 5.00km
- Czas 03:07
- VAVG 22.78km/h
- VMAX 58.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 660m
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
Pogórze Przemyskie - dz.1.
Czwartek, 21 lipca 2011 · dodano: 25.07.2011 | Komentarze 5
Końcówka urlopu, miał być wypad w Beskid Niski ale nie wyszło. Wyszło za to jak zwykle niezawodne Pogórze Przemyskie.
Pierwszy wypad przypadł na pochmurny czwartek. Cel - Huta Brzuska i Bodnarów. Na początek kilka kilosów po płaskim, a następnie mozolne wspinanie się asfaltem przez Hutę. Z trzech dróg prowadzących z Iskani do Birczy miałem do dnia wyprawy przerobione dwie: szosą dnem doliny oraz leśnym szutrem przez szczyt Panieński Czub (500m.n.p.m.) ale właśnie trasa przez Hutę Brzuską okazała się najbardziej efektowna. Fajna ekspozycja ze wzniesienia w kierunku północnym, kilkaset metrów dalej widoczek ze Smyczala (462m.)dla odmiany w kierunku południowo - zachodnim. Następnie zjazd do Birczy, śniadanko i dalej przez Lipę i Malawę w kierunku Jawornika Ruskiego. Tu kolejny podjazd mini-serpentynami na szczyt Sucha (470m.) i dalej Bodnarów (477m.). Kolejne kilkanaście kilometrów to zjazd z w.w. wysokości do poziomu Sanu w Iskani, z prędkością ok 35 km/h. Wypad był luks: podjazdy, kilka widoczków no i mimo granatowych chmur uniknąłem deszczu. 
Końcówka podjazdu przez Hutę Brzuską
© mrozin
pierwsze widoczki
© mrozin
w dole Huta Brzuska
© mrozin
kumulusy napierają
© mrozin
czekamy na kombajn
© mrozin
panorama Birczy ze Smyczala
© mrozin
cerkiew w Lipie
© mrozin
końcówka podjazdu pod Suchą
© mrozin
pogórze widziane z Suchej
© mrozin
Bodnarów, w dole Zohatyn
© mrozin
cerkiew w Piątkowej
© mrozin
Przebieg trasy:
- DST 43.00km
- Teren 25.00km
- Czas 02:30
- VAVG 17.20km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
Weekendowo
Sobota, 7 maja 2011 · dodano: 09.05.2011 | Komentarze 4
Po tygodniu za biurkiem i w papierach udało się wygospodarować podczas weekendu chwilę czasu na kręcenie. Generalnie jechało się świetnie, tyle że na otwartym terenie solidnie wiało. Szukałem głównie szutrówek i polnych dróg tak więc do końca sam nie wiem którędy jechałem, generalnie okolice Huciska, Jodłówki i Śliwnicy.
kilka fotek: 
okolice Jodłówki
© mrozin
szutrem
© mrozin
jest tu podjazd, czy go nie ma ?
© mrozin
słit
© mrozin
przed zachodem
© mrozin
- DST 43.00km
- Teren 10.00km
- Czas 02:15
- VAVG 19.11km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
w słońcu
Niedziela, 3 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 4
To było to, na co czekałem od dłuższego czasu. Słońce, kilka podjazdów i przestrzeń, nieograniczona i niezurbanizowana. Po zimowym zastoju pierwszy z podjazdów, ze Słonnego na Winną Górę mocno mnie sponiewierał. Na górze nogi miałem jak zalane cementem a serducho waliło jak oszalałe. Potem było już tylko lepiej. Odcinek z Dąbrówki do Żohatynia przez las, z górki, świeżutkim asfaltem - niemal bez kręcenia. Na koniec Cerkiew w Piątkowej w bezlistnej scenerii.
Kilka fotek:
San, w tle Dubiecko
© mrozin
wzdłuż Sanu
© mrozin
z kładki - Słonne
© mrozin
brązowo
© mrozin
Dolina Sanu
© mrozin
Winna Góra
© mrozin
zjazd do Dylągowej
© mrozin
szutrem
© mrozin
w kierunku Żohatynia
© mrozin
Cerkiew w Piątkowej
© mrozin
Piątkowa
© mrozin
Przebieg trasy:
?130199454720956#lat=49.77939&lng=22.36024&zoom=12&type=1
- DST 19.00km
- Teren 11.00km
- Czas 01:00
- VAVG 19.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
Po dłuższej przerwie
Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 2
Pierwszy wpis tego roku.
W Rzeszowie okazji do kręcenia nie mam zbyt wiele: praca i rodzinka pochłaniają większość mojego czasu, do tego wzięliśmy się za zagospodarowanie naszej działki, więc i weekendy mam nierowerowe. W najbliższym czasie nastawiłem się na rowerowe wypady z Dubiecka, jak tylko wyjedziemy tam na kilka dni będę starał się coś przejechać.
Pogoda do jazdy była dobra, może bez słońca ale za to z kłębiastymi, malowniczymi chmurami i lekkim wiatrem. Trasa wyszła sama z siebie: podjazd w kierunku Śliwnicy a następnie drogami gruntowymi wzdłuż Nienadowej i zjazd z do Dubiecka.
Poniżej kilka fotek:
Śliwnica
© mrozin
w oddali Nienadowa
© mrozin
"...jest blisko i bierze wiraże..."
© mrozin
prawie połoniny ;)
© mrozin
gdzieś na szlaku
© mrozin
gruntowo
© mrozin
- DST 32.00km
- Teren 22.00km
- Czas 01:40
- VAVG 19.20km/h
- Sprzęt Rincon
- Aktywność Jazda na rowerze
around Dubiecko
Sobota, 25 września 2010 · dodano: 30.09.2010 | Komentarze 5
W sobotnie popołudnie zebrało mnie na przejazd around Dubiecko przez Śliwnicę, Hucisko Nienadowskie itp. Końcówka to kamienisty podjazd na lokalną górkę - Konik. 
podjazd za Śliwnicą
© mrozin
między Śliwnicą a Huciskiem
© mrozin
jesiennie
© mrozin
podjazd na Konik
© mrozin
podjazd w szerszym ujęciu
© mrozin
Dubiecko
© mrozin
Dubiecko
© mrozin
zachód
© mrozin
